Arnold Gehlen

Arnold Karl Franz Gehlen (ur. 29 stycznia 1904 r. w Lipsku; zm. 30 stycznia 1976 r. w Hamburgu) - niemiecki filozof, antropolog i socjolog. Razem z Helmuthem Plessnerem i Maxem Schelerem zaliczny do czołowych przedstawicieli filozoficznej antropologii. W latach 60-tych XX w. uważany był za konserwatywnego przeciwnika Theodora W. Adorno.

Arnold Gehlen
Arnold Gehlen.
Źródło: Wikimedia Commons

Genealogia

Ojciec Max Gehlen (1868-1931), wydawca działający we Wrocławiu (Ferdinand-Hirt-Verlag) i Lipsku (Max-Gehlen-Verlag)[1]; matka Margarete z domu Ege; - ożenił się w 1937 r. z Veroniką Freiin von Wolff; miał córkę, późniejszą baronową Caroline von Lieven.

Życiorys

Arnold Gehlen zdał w 1923 r. maturę w Thomas-Gymnasium w Lipsku.[2] Po pewnym okresie pracy jako księgarz i urzędnik bankowy studiował od 1924 do 1927 r. filozofię, filologię, historię sztuki, germanistykę i psychologię w Lipsku i Kolonii. Doktoryzował się u Hansa Driescha dysertacją pt. Zur Theorie der Setzung und des setzungshaften Wissens bei Driesch. Kwalifikacje do naucznia otrzymał w 1930 r. po habilitacji pismem Wirklicher und unwirklicher Geist. Eine philosophische Untersuchung in der Methode absoluter Phänomenologie.

Od 1930 do 1934 r. Arnold Gehlen był privatdozentem filozofii na Oddziale Filologiczno-Historycznym Uniwersytetu Lipskiego. W 1933 r. wstąpił do NSDAP i w 1934 r. został także członkiem NS-Dozentenbund.[3] W listopadzie 1933 r. Arnold Gehlen należał do grona uczonych, którzy podpisali pismo lojalnościowe wobec Adolfa Hitlera Bekenntnisses der Professoren an den deutschen Universitäten und Hochschulen zu Adolf Hitler und dem nationalsozialistischen Staat. Po zwolnieniu Paula Tillicha ze służby państwowej, które nastąpiło na podstawie przepisów dotyczących urzędników Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (1933) z powodu krytycznego artykułu Tillicha przeciw nacjonalistycznemu zagarnięciu władzy, Gehlen objął jego stanowisko na uniwersytecie we Frankfurcie nad Menem w ramach zastępstwa w kierowaniu katedrą. W 1934 r. otrzymał - po okresie, kiedy był asystentem Hansa Freyera - Katedrę Filozofii w Instytucie Kultury i Historii Powszechnej (Institut für Kultur- und Universalgeschichte, przed 1933 Institut für Soziologie) na uniwersytecie w Lipsku.

W 1938 r. Arnold Gehlen przeniósł się jako profesor zwyczajny na uniwersytet do Królewca, w 1940 r. do Wiednia, gdzie czasowo kierował instytutem, w październiku 1941 r. powołano go pierwszy raz do Wehrmachtu i do maja 1942 r. pracował w zajętej Pradze w roli wojskowego psychologa. Pod koniec wojny został ponownie powołany i w stopniu porucznika był ciężko ranny. Jako, że nie był Austriakiem zwolniono go po wojnie z austriackiej służby państwowej. Po dwuletniej przerwie mógł Arnold Gehlen podjąć działalność jako profesor. Od 1947 do 1961 r. był profesorem zwyczajnym psychologii na Niemieckim Uniwersytecie Nauk Administracyjnych w Spirze (Deutsche Universität für Verwaltungswissenschaften Speyer) i od 1962 r. profesorem zwyczajnym socjologii na Reńsko-Westfalskiej Wyższej Szkole Technicznej (Rheinisch-Westfälischen Technischen Hochschule (RWTH)) w Akwizgranie, gdzie uczył do emerytury w 1969 roku.

Po II wojnie światowej postawa Arnolda Gehlena była ostro krytykowana przede wszystkim przez "szkołę frankfurcką" (niem. Frankfurter Schule - grupę filozofów i naukowców różnych dyscyplin, którzy nawiązywali do teorii Hegla, Karola Marksa i Sigmunda Freuda). W nacjonalizmie Arnold Gehlen nie był tylko biernym uczestnikiem. Korzystał raczej na zwolnieniu profesorów z powodów rasistowskich i politycznych. Nie wszyscy profesorowie należeli w czasie nacjonalizmu do NSDAP. W Przeciwieństwie do nauczycieli i innych urzędników taka przynależność nie była obligatoryjna, aby uczyć na wyższej uczelni. Jednak nigdy nie wypowiadał się jako antysemita. W szczególności jego teoria człowieka, jego filozoficzna antropologia jest od tego wolna.

Końcem 1950 r. Arnold Gehlen zabiegał o profesurę socjologii na uniwersytecie w Heidelbergu. Jednak Max Horkheimer i Theodor Adorno użyli swoich wpływów, aby wesprzeć powołanie Karla Löwitha, a uniemożliwić to Gehlenowi. Także René König próbował zapobiec jego powołaniu, przy tym zwracał uwagę wydziałowi na nacjonalistyczne fragmenty w Der Mensch z 1940 roku. Powołanie Arnolda Gehlena nie doszło do skutku.

Arnold Gehlen zmarł w 1976 r. w Hamburgu.

Prace filozoficzne i socjologiczne

Arnold Gehlen był podczas studiów filozofii pod wpływem Hansa Driescha, Nicolai Hartmann i Max Scheler. Uważany był później za przedstawiciela "szkoły lipskiej". Jego artykuły dotyczące filozofii antropologicznej były bardzo wpływowe i są dzisiaj znane jako prace jego poprzednika Schelera i jak dzieło Helmuth Plessner, które w ostatnich dziesięcioleciach przeżyło renesans.

Zgodnie z jego antropologicznymi poglądami człowiek jest otwartą istotą związaną instynktami i nadmiernymi bodźcami.[4] Jego teza o człowieku jako "istocie ułomnej" (Mängelwesen) sięga do Johanna Gottfrieda Herdera i przypomina o "nieustabilizowanym zwierzęciu" Fryderyka Nietzschego, istocie, która równocześnie i komplementarnie do swojego stosunkowego ubóstwa instynktu posiada pewną niezwykłą plastyczność i otwartość, zdolność uczenia i dar odkrywczy.

Z tej ludzkiej natury wyłania się dla Arnolda Gehlena pewna "bieda instytucjonalna". Pojęcie "instytucje" rozumie Gehlen bardzo fundamentalnie. Sformułował jedną z najważniejszych socjologicznych teorii instytucji. Wśród nich można wyróżnić narzędzia techniczne takie jak język, rytuał i kulty ("techniki magiczne"), jak również instytucje rodziny, państwa i Kościoła. Technika jest w tym sensie "zestawem organów" względnie "przedłużeniem organów" człowieka - pewna myśl, która zasadniczo pojawia się już u filozofa techniki Augusta Koellego, będącego pod wpływem Hegla.[5] Gehlen zwraca uwagę na koncepcję pewnego wzrostu ludzkiej siły przez technikę, a także na bezradność istoty ludzkiej bez niej. Podobne stanowisko reprezentował na przykład Heinrich Popitz (1925-2002), który niepewność człowieka dzięki instynktom, jego otwartość rozumiał jak Gehlen także jako siłę, a nie tylko jako wadę.[6]

Tezą Gehlena jest, że wadliwe wyposażenie ludzkiej organicznej natury jest przypuszczalnie fundamentalne, co ukazuje się - jak zaakcentował Adolf Portmann - w nieporównywalnie długiej fazie humanizacji. Na tym bazuje jego założenie stabilnych instytucji, których potrzebuje człowiek. Ludzie pozwalają powstać między innymi z ich myślenia i działania instytucjom, które usamodzielniły się się wobec siebie "do pewnej siły, której własne przepisy natomiast dochodzą w głąb ich serc" jako "historycznie wyrośnięte rzeczywistości". [7] Podkreślenie przez niego funkcji stabilizującej instytucji, przez które człowiek "musi pozwalać się wchłonąć" jako istota historyczna, przyniosło mu reputację społeczno-politycznego konserwatyzmu prawicowego, którą - podobnie jak Ernst Jünger - chętnie przyjął.

Gehlen był w szczególności kontrowersyjny w ruchu 68er-Bewegung. Sławna stała się pewna dyskusja telewizyjna z Theodor W. Adorno , w której niemniej próbował, z zdystansowanym chłodem sprowadzić swojego przeciwnika do roli naiwnego idealisty, podczas gdy Adorno na odwrót stylizował z powodzeniem Gehlena jako konserwatystę - przy czym obaj krytycy kultury byli bardzo zgodni w ich pesymizmie przy wszystkich pozostałych różnicach.

Pojęcie działania

Arnold Gehlen określa ludzi pierwotnie nie jako "istoty ułomne", lecz jako działającą istotę, przy czym "działanie" w pierwszym przybliżeniu powinno znaczyć kierowaną działalność służącą do modyfikacji natury do celów ludzi.

Gehlen opisuje jasne rozróżnienie między człowiekiem i zwierzęciem poprzez to, że człowiek posiada pewną "otwartość świata", czyli uwolnienie od organicznych przymusów (popędów) i jego bezpośredniego otoczenia oraz akcentuje jego otwarcie do jednego przez niego samego stworzonego świata kulturowego. Z tym idzie w parze fakt, że człowiek rodzi się bez ustalonego wzorca postępowania i musi zawsze najpierw nabyć pewność postępowania w świecie. Potocznie pojęcie określa pewną otwartość wobec innych kultur. Więc może przykładowo człowiek lub społeczeństwo być otwarte na świat. Uważa przez to, że wszystko, co na ludzi oddziałuje z zewnątrz, może zostać przyjęte i na nich przez to wpływać. Zwierzę w przeciwieństwie do niego jest ograniczone prawdopodobnie w swojej perspektywie do wycinka środowiska przez jego wysoko wyspecjalizowane organy i instynkty. Posiada więc tylko pewien ustalony biologicznie widok świata zewnętrznego.

W oparciu o Herdera Gehlen opisuje ludzi jako "istoty ułomne", ale ukazuje także ich szczególną pozycję. Człowiekowi brakuje wg Arnolda Gehlena dziedzicznie warunkowanej organicznej broni i środków ochrony, jak również w pełni wykształconych instynktów. (Tworzy za to już wcześniej zastosowane pojęcie "redukcji instynktu".)

Albert Gehlen znajduje to tym bardziej warte uwagi, że człowiek pomimo tego jest w stanie przekształcić tak swoje otoczenie, że ono odpowiada jego warunkom. Umożliwia mu to jego specyficzne wyposażenia: prosty chód, dłoń z kciukiem przeciwstawnym, zdolność uczenia się i inteligencja.

Człowiek nie tylko znajduje się w swoim środowisku, lecz także jest zmuszony na nie wpływać przez działanie. Dochodzi do swojego wyobrażenia działania o pojęciu "kręgu działania", które zaczerpnął od lekarza Viktora von Weizsäckera. Działanie jest wg Gehlena centralną własnością ludzką.

Opisuje "krąg działania" na następującym przykładzie: Kiedy człowiek próbuje jakieś zablokowane drzwi otworzyć kluczem, wtedy trzeba poruszać kluczem tam i z powrotem. Przy tym zauważa się, że to funkcjonuje lepiej w jednym kierunku lub w drugim. Doświadcza się przy tych próbach sukces lub porażkę, otrzymuje się odzew. Jeśli się na ten odzew wpływa i swoje działanie zmienia, osiąga się zamierzony sukces, czyli otwiera się zamek.

Ten proces opisuje Arnold Gehlen jako krążący. Proces kręgu odpowiada psychicznym ogniwom pośrednim, postrzeganiom, biegnie dalej przez fizyczne części, potem przez ruchy własne i potem na płaszczyźnie faktycznej i z powrotem. Podsumowując Gehlen widzi działanie nie tylko jako dualizm, czyli że przebiegający proces nie może zostać podzielony na cielesny i duchowy. Wszystkie części są przypuszczalnie różne od siebie i ciągle współpracują z tym samym zamiarem. Opisuje swoje pojęcie działania w następujących słowach: " Samo działanie - powiedziałbym - jest kompleksowym ruchem kręgu, który jest włączany przez rzeczy świata zewnętrznego i w zależności od odzewu zmienia się zachowanie."[8]

Efekty pracy

Z Gehlena analizy czasu i społeczeństwa weszły do języka powszechnego pojęcia nadmiar wrażeń (Reizüberflutung) i odinstytucjonalizowanie.

Najbardziej wpływowe było pojęcie "istoty ułomnej" (Mängelwesen), które najczęściej jako pierwsze łączone jest z Gehlenem. W pedagogice pojęcie "istoty ułomnej częściowo zastosowano do tego, żeby scharakteryzować dziecko jako nie gotową istotę żywą, które dopiero przez wychowanie staje się kompletnym człowiekiem.

Psychiatra Wilhelm Rotthaus czyni odpowiedzialną za to w części także teorie Arnolda Gehlena i uważa jako przeciwprąd pedagogiki Jespera Juula, który mówi o "kompetentnym dziecku".

Opis człowieka jako "istoty ułomnej" znalazł także uwzględnienie gdzie indziej. Socjologia fenomenologiczna Petera Bergera i Thomasa Luckmanna wychodzi w swoim obrazie człowieka od człowieka jako "istoty ułomnej". Autorzy są zdania, że intersubiektywne zobiektywizowane konstrukcje takie jak np.: typizacje, instytucje rozwiązują problem stabilizacji człowieka.

Także u Hansa Blumenberga pojawia się człowiek jako "istota ułomna", przy czym używa to pojęcie ostrożnie. Blumenberg krytykuje przede wszystkim to, że instytucje wytworzą pewien nowy "absolutyzm", który dręczyć będzie człowieka.[9] Autorzy ze środowiska intelektualistów prawicowych nawiązują do antropologicznej, kulturowej i autorytarnej koncepcji Gehlena.

Do tego zalicza się koncepcja chowu (Zucht), którą Gehlen wiąże z panowaniem, prowadzeniem, wolą i wynikiem. Natomiast dla Arnolda Gehlena koncepcja wynaturzenia stanowiła "biegun ujemny chowu", który definiuje sprzeniewierzenie jemu i odstępstwo".[10] Szczególnie autorzy niezależnego prawicowego tygodnika Jungen Freiheit wywodzą ich obraz człowieka z antropologii filozoficznej Gehlena. Wydanie książki Der Mensch (1940) ma szczególny wpływ na autorów w tradycji konserwatywnej rewolucji i jej przedstawieniu walki kulturowej prawicy. W niej integracja społeczeństwa była osiągalna zdaniem Gehlena jedynie przez "umiarkowanie poglądów".

Dzieła (wybór)

  • Zur Theorie der Setzung und des setzungshaften Wissens bei Driesch. Leipzig 1927. Dysertacja.
  • Wirklicher und Unwirklicher Geist. Univ.-Verlag v. Noske, Leipzig 1931.
  • Idealismus und Existentialphilosophie. Univ.-Verlag v. Noske, Leipzig 1933. Vortrag.
  • Theorie der Willensfreiheit. Junker und Dünnhaupt, Berlin 1933.
  • Deutschtum und Christentum bei Fichte. Junker und Dünnhaupt, Berlin 1935.
  • Der Staat und die Philosophie. Meiner, Leipzig 1935. Antrittsvorlesung an der Universität Leipzig.
  • Die Seele im technischen Zeitalter. Sozialpsychologische Probleme in den industriellen Gesellschaft. Rowohlt, rde, Nr. 53, Reinbek 1957.
  • Zeit-Bilder. Zur Soziologie und Ästhetik der modernen Malerei. Athenäum, Frankfurt am Main 1960.
  • Anthropologische Forschung. Rowohlt, rde, Nr. 138, Reinbek 1961.
  • Theorie der Willensfreiheit und frühe philosophische Schriften. Luchterhand, Neuwied 1965.

Literatura

Linki

Przypisy

  1. Walter Habel (Hrsg.): Wer ist wer? Das deutsche who's who. XV. Ausgabe von Degeners wer ist's?, Berlin 1967, s. 528.
  2. Gottlieb Tesmer, Walther Müller: Ehrentafel der Thomasschule zu Leipzig. Die Lehrer und Abiturienten der Thomasschule zu Leipzig 1912–1932. Im Auftrag des Thomanerbundes, Selbstverlag, Leipzig 1934, s. 40.
  3. Ernst Klee: Das Personenlexikon zum Dritten Reich. Wer war was vor und nach 1945. Fischer Taschenbuch Verlag, Zweite aktualisierte Auflage, Frankfurt am Main 2005, s. 176.
  4. Jürgen Habermas: Philosophisch-politische Profile. 2. Auflage. Suhrkamp, Frankfurt am Main 1984, s. 101.
  5. August Koelle: System der Technik (1822). Oraz Susanne Fohler: Techniktheorien. Fink, München 2003, ISBN 3-7705-3759-9, s. 31–34.
  6. Popitz: Technisches Handeln mit der Hand. W: Aufbruch zur artifiziellen Gesellschaft. Tübingen: Mohr/Siebeck 1995, s. 44-77.
  7. Arnold Gehlen: Urmensch und Spätkultur. 5. Auflage. AULA-VErlag, Wiesbaden 1986, s. 8.
  8. Arnold Gehlen: Zur Geschichte der Anthropologie [1957], w: Gesamtausgabe. hg. von Karl-Siegbert Rehberg, Tom 4: Philosophische Anthropologie und Handlungslehre, Vittorio Klostermann, Frankfurt am Main 1983, s. 143-164.
  9. Hans Blumenberg: Anthropologische Annäherung an die Aktualität der Rhetorik. (1971), w: Hans Blumenberg: Wirklichkeiten, in denen wir leben. Reclam, Stuttgart 1981, s. 115.
  10. Siegfried Jäger: Die Debatte um den Kulturbegriff in der Jungen Freiheit. Eiertanz um den heißen Brei. s. 163-166.